W bardzo zamierzchłych czasach (kiedy mnie nawet na świecie nie było), w Gliwicach w roku około 1984 istniała taka grupa grająca ni to punka, ni to reggae co się zwała Śmierć Kliniczna. Jakimś dziwnym trafem, stała się ona ikoną punk rocka tamtych lat. W tamtych czasach, punk rock i reggae leżały blisko siebie i były powiązane z DIY. Na jej gruzach powstała kapela R.A.P (reggae against politics). I to właśnie ich macie okazję teraz posłuchać! Kawał porządnego roots reggae, brudne brzmienie, nawet po remasteringu. Żadnych elektronicznych udziwnień.
Po prostu kawał historii.
R.A.P - Follow the sun