Kolejna znakomita kapela z Lublina. Tym razem to brudny, depresyjny emo crust prezentowany przez Silence. Na albumie "Echoes Of Depression" znajduje się 9 melancholijnych kawałków, łącznie 25 minut świetniej muzyki. Momentami jest szybko, momentami powolutku, ale ciągle jest utrzymany mroczny, depresyjny klimat. Ludzi z Silence udzielali się/udzielają się w takich kapelach jak Antichrist, The Bold & The Beutiful. Bardzo mocno polecam!
Next Victim to powstała na gruzach Mind Pollution kapela z Poznania. Tym razem jest jednak dużo spokojniej, mroczniej. Muzyka NV jest bardziej melancholijna. Nie ma już tyle growlującego wokalu co w Mind Pollution. Jest dużo więcej czystego śpiewania. Każdą sekundę utworów z albumu wypełnia smutek i żal. Tematyka tekstów przeniosła się ze sfery politycznej w takie zagadnienia jak gwałty, utrata dziecka przez matkę, utrata sensu życia. Jeśli komuś podobało się Mind Pollution to Next Victim jest dla niego obowiązkową "lekturą". Osobiście bardziej wolę ten wcześniejszy twór poznańskiej ekipy, ale ciągle jest bardzo dobrze. Ciągle czołówka polskiej sceny.