Sunday, 7 March 2010

Culture el Hedonisme - Acherontis Pabulum

Nie znam się na takiej muzyce, więc nie będę szufladkował jej, nazywał, określał. Czy kiedykolwiek jesienną lub wiosenną porą, siedząc przy komputerze, patrząc w okno, dołując się okropną pogodą czułeś że czegoś Ci brakuje? Ja odkryłem czego mi brakowało. Brakowało mi takiej właśnie muzyki. Muzyki łączącej instrumenty akustyczne, nastrojowe wstawki typu szum deszczu oraz pankową złość, frustrację przyprawioną dozą refleksji nad otaczającym nas światem, która czasami przeradza się w apokaliptyczną wizję autodestrukcji naszej cywilizacji. Culture el Hedonisme to takie moje małe muzyczne odkrycie, pierwszy krok w stronę nowych klimatów i twórców. Przyznaje się bez bicia że dość sceptycznie podchodziłem do tego projektu jeszcze przed przesłuchaniem całości - nie jestem zwolennikiem eksperymentów, a słowo "progresywność" jakiego używają w stosunku do swojej twórczości zawsze kojarzyło mi się z jakimiś dziwactwami i przekombinowaniem. Culture el Hedonisme całkowicie zburzyło tę projekcję. A co dla mnie najważniejsze w całym pankrocku, nawet tym progresywnym i innym, teksty są znakomite, poetyckie, naładowane emocjami.

Parę słów od samej kapeli
"Culture el Hedonisme objawiło sie w marcu 2008 jako duet. Z założenia miało być naszą odpowiedzią na otaczający nas świat za pomocą dźwięku i słowa. Czerwiec przyniósł zamknięcie pierwszego CDR własnej produkcji pod szyldem"...Karm wrony a i tak wydłubią ci oczy..." gdzie znalazło się 8 kompozycji łączących indiustralne rytmy, akustyczne gitary, elektronikę i gitarowe riffy. Gościnnie zaśpiewała z nami Kinia i Mrówa w pewnej rosyjskiej pieśni,zaś zamykający pierwsze demo numer "Matka Ziemia" skonstruował dla nas nasz przyjaciel Onyś. Pierwszy cdr zebrał różne recenzje od tych pozytywnych po najgorsze. Wcale nas to nie dziwi.Wrzesień przyniósł nam nowy pomysł do głowy. Chory jak my sami. Koncept album o powolnej zagładzie tego świata. Nad "Acherontis Pabulum" pracowaliśmy cały rok, skupiając się bardziej na gitarowo-riffowej strukturze utworów. Na dalszy plan odeszły indiustralne rytmy zamienione na żywe perkusyjne tematy. Powstało kilkanaście utworów, z których 12 numerów umieściliśmy na drugim promo. Koncept album o progresywnym korzeniu, punkowej wściekłości, ambientowej elektronice i nowofalowo brzmiących gitarach akustycznych, z tekstami wyizolowanego w rojnej społeczności człowieka.Obecnie mocno pracujemy nad interpretacją naszej muzyki na żywo. Jest jak jest. Raz sala prób jest, raz nie ma. Typowe punkowe życie. Działamy jako trio i wciąż wierzymy, że Culture el Hedonisme zaistnieje w końcu na żywo."

Culture el Hedonisme - Acherontis Pabulum

MySpace: http://myspace.com/cehdc

5 comments:

maciek333 said...

okładka urywa łeb przy samej dupie!

Anonymous said...

To są FASZYŚCI. W jak najbardziej szerokim tego słowa rozumieniu. Zapraszam do lektury para dekalogu, jaki mają na Myspace: z DOŚWIADCZENIA wiem, że o muzycznej tolerancji i muzycznej samopomocy w przypadku tych kolesi nie może być mowy. TOTALNI IGNORANCI żyjący wzniosłymi hasłami i nie realizującymi ich.

Tyle - nie polecam.

True Punk Spirit!

Anonymous said...

no cóż anonimowe pomówienia mogą boleć, ale nie spowodują zmiany koncepcji Culture el Hedonisme...nie możemy być jednocześnie faszystami i antyfaszystami, a nasza ignorancja widocznie anonimowego boli bardziej niż jego własna...nasz dekalog na stronie spacea to nasza życiowa koncepcja, jak i muzyczna droga i jeżeli budzi kontrowersje to trudno, gdyby nie budziła byłaby mdłą i bezsensowną - każda reakcja budzi nas do działania...nie możemy także przyjąć realnie krytyki od kogoś kto pisze ją anonimowo, a poprzez ten fakt przestaje być jak sam pisze prawdziwym...mimo tego, życzymy mu jak najlepiej, niech dalej się bulwersuje i nie musimy go przekonywać do naszej racji, ale rzucanie pomówieniami o braku muzycznej samopomocy (pytaniem co się kryje pod tymi słowami) i doświadczeniu anonimowego z nami jako faszystami i totalnymi ignorantami jest nie na miejscu i poniżej wszelkiej krytyki...niech żyje sobie dalej w swoim anonimowym świecie i snuje swoje wojenki, albo personalnie sie objawi - nasza skrzynka mailowa oczekuje jakiejś sensownej krytyki...z szacunkiem Culture el Hedonisme

PAT said...

heh-uwielbiam ludzi z "DOŚWIADCZENIEM"!-doświadczenie w wylewaniu (anonimowo)żółci w internecie,jest w cenie.
Żadnych konkretnych zarzutów i mdłe pitu-pitu.Czasy się zmieniają a stosy nadal płoną.Stay Culture Łowco Faszystufff!

Anonymous said...

Wyszedłem po bułki do sklepu, a tam sami faszyści!